Strona główna » Nasze wydawnictwa » grudzień, nr 12 (158) / 2005 » Kultura
Bądź na bieżąco z informacjami z Jarosławia, zostaw nam swój e-mail:

Nasze wydawnictwa

grudzień, nr 12 (158) / 2005

Wiersz Wiktorii Wrotny
Urodziłeś się tam, gdzie byle zwierze ginie,
W przykrej nocą godzinie, jak żebrak, jak nędzarz,
jak biedak, którego matka ogrzewa
swoim bezbronnym ciałem,łzami,
współczuciem, żalem.
Płakałeś jak każde dziecko,
któremu marzną paluszki,
Owinął Cię Królu
w pieluszki Świat,
który przyszedłeś zbawić.
I zamiast
poddaniem obdarzyć
i hołd na kolanach złożyć
nakazał Ciebie położyć.
Wśród mędrców
trzech, pastuszków,
bydląt, nut miłości,
obmywałeś
grzechy ludzkości.
Cierpiałeś Panie maleńki,
by chwała Twa świat przerosła.
Gwiazdy nie mogły sprostać
głoszeniu Twojej światłości
i ukrywaniu podłości
narodów, co kary żądały dla Ciebie,
za to, że im życie obiecałeś w niebie.
Oczyściłeś człowieka -
swego kata i mordercę,
Miłością nieskończoną
otarłeś mu ręce.
Myślałeś chyba, że go to zmieni...
Wiktoria Wrotny 2004
Numery archiwalne
Kwiecień 2024
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30