Nasze wydawnictwa

grudzień, nr 13 (97) / 2000

Strona 7
Ciekawostki z dziejów kalendarza

Odliczanie czasu dzielącego ludzkość od niezwykle podniosłego wydarzenia jakim będzie drugi po narodzeniu Chrystusa przełom tysiącleci, wkroczyło w końcową fazę. Precyzyjne określenie momentu tego wydarzenia nie byłoby jednak możliwe bez towarzyszącego człowiekowi od wieków kalendarza. Zważywszy na korzyści płynące z usystematyzowania odliczania upływającego czasu śmiało można stwierdzić, że wdrożenie do powszechnego użytku precyzyjnego i przejrzystego kalendarza (wywodzącego swą polską nazwę od łac. słowa "calendae") było jednym z ważniejszym wydarzeń w dziejach ludzkości. Nieodłącznym atrybutem związanym z porządkowaniem upływającego czasu są wydawnictwa kalendarzowe, które przyjąwszy formę poradników zaczęły się bardzo rozpowszechniać z chwilą wynalezienia druku. Współcześni wydawcy wykorzystujący możliwości poligrafii komputerowej, corocznie zasypują nas wprost ogromną ilością kalendarzowych propozycji. Wśród nich od kilku lat ma również swoje miejsce Zarząd Miasta Jarosławia, promujący w ten niekonwencjonalny sposób walory gospodarcze i turystyczne naszego pięknego grodu. Bardzo szczególne lata przełomu tysiącleci powodują, że na rynku wydawniczym od kilku już miesięcy kalendarze pojawiają się wyjątkowo licznie. Myślę, że warto zatem przybliżyć nieco historii powstania współczesnego kalendarza, a chwilowe odejście od historycznej tematyki jarosławskiej, zostanie przyjęte przez wiernych Czytelników Biuletynu ze zrozumieniem.

Spośród wielu obowiązujących we współczesnym świecie kalendarzy, najbardziej rozpowszechniony jest niewątpliwie kalendarz gregoriański, wyrosły na podłożu kalendarza juliańskiego. Powstały na bazie zreformowanego kalendarza starorzymskiego, kalendarz juliański (jego nazwa pochodzi od imienia Juliusza Cezara) wprowadzono do użytku 1 stycznia 45 r. p.n.e. Jako zerowy przyjęto rok założenia Rzymu, co oznaczało, że pierwszym rokiem w kalendarzu juliańskim był od razu 708 (po upadku imperium rzymskiego, w większości krajów chrześcijańskich jako rok zerowy przyjęto rok narodzenia Chrystusa). Na soborze nicejskim w 325 r. kalendarz ten został przyjęty jako obowiązujący we wszystkich krajach chrześcijańskich. Zwykły rok w kalendarzu juliańskim składał się z 365 dni i 6 godzin, a przypadający co 4 lata rok przestępny liczył 366 dni. Dzielący się na 12 miesięcy rok, składał się początkowo z 5 miesięcy po 30 dni, 6 miesięcy po 31 dni oraz jednego, którym był Februarius (luty) liczącego w latach zwykłych 29, a w latach przestępnych 30 dni. Pierwsza istotna zmiana (przeniesiona później do kalendarza gregoriańskiego) nastąpiła zaledwie w rok po jego wprowadzeniu. Podłożem tej korekty były bardzo ważne wydarzenia rzymskiej sceny politycznej w 44 r. p.n.e. Wówczas to po zamordowanego Juliusza Cezara, w uznaniu jego zasług, siódmy miesiąc (lipiec) zwany dotychczas Quintilis przemianowano na Julius, zaś miesiąc ósmy (sierpień) zwany Sextilis na cześć zwycięskiego Oktawiana Augusta, na Augustus. W tym momencie powstała jednak bardzo niezręczna sytuacja polityczna, gdyż zwycięski Augustus (30 dni) był mniejszy od pokonanego Juliusa (31 dni). Zaradzono temu dodając jeden dzień do Augustusa, który dla uporządkowania roku odjęto od Februariusa, liczącego od tej pory w latach zwykłych 28, a w latach przestępnych 29 dni. Ciekawostką jest fakt, że tydzień jako mniejsza od miesiąca jednostka czasu, uformował się dopiero w II w. n.e. (w kalendarzu starorzymskim podział na tygodnie nie był stosowany). Poszczególne dni otrzymały nazwy planet: Księżyca, Marsa, Merkurego, Jowisza, Wenus, Saturna i Słońca, będącego odpowiednikiem współczesnej niedzieli.

Pomimo wielu zalet, kalendarz juliański nie wytrzymał próby czasu. Przyczyną był popełniony przy jego konstruowaniu błąd astronomiczny powodujący, że rok kalendarzowy był dłuższy o 11 min. i 12 sek. od roku słonecznego, co po 128 latach dawało pełną dobę różnicy (w XVI w. różnica wynosiła już 10 dni). Ponieważ nastręczało to wiele kłopotów przy wyznaczaniu daty będącej świętem ruchomym Wielkanocy, kalendarz juliański został zreformowany. Wprowadzony do powszechnego stosowania 21 lutego 1582 r. za pontyfikatu papieża Grzegorza XIII nowy kalendarz, nazywany powszechnie gregoriańskim obowiązuje do dzisiaj. Już w pierwszym roku jego stosowania rozwiązany został problem "nadrobionych" przez kalendarz juliański 10 dni. Zalecono temu w ten sposób, że po 4 października roku 1582 następnym był od razu dzień 15 października. Aby zapobiec w przyszłości tego typu perypetiom ustalono, że w każdym 400-leciu opuszczać się będzie po jednym dniu z 3 lat przestępnych, przez co spośród pełnych stuleci te tylko są przestępnymi, które dzielą się przez 400. Oznacza to, że rokiem przestępnym był np. rok 1600 i jest 2000, natomiast nie były nimi lata 1700, 1800 i 1900. Dzięki tym zabiegom gregoriański rok kalendarzowy jest dłuższy od roku astronomicznego zaledwie o 26 sekund. Tak minimalna "nadwyżka" powoduje, że kolejna korekta kalendarza o jedną dobę konieczna będzie dopiero w ...4942 r. Polska jako jedno z pierwszych państw (obok Włoch, Hiszpanii i Portugalii) przyjęła kalendarz gregoriański niezwłocznie po jego ogłoszeniu. Kolejno krok taki poczyniła większość krajów europejskich. Ludność chrześcijańska obrządku greckiego pozostała jednak przy kalendarzu juliańskim. Stąd też od końca XVI w. na ziemiach Rzeczpospolitej funkcjonowały dwa kalendarze, zwane potocznie polskim i ruskim.

Bardzo ciekawy i zarazem nieco skomplikowany jest funkcjonujący w ramach kalendarza gregoriańskiego rok liturgiczny. Zawarte w nim daty świąt stałych, do których należy np. Boże Narodzenie ustalane są na podstawie roku astronomicznego (słonecznego), natomiast świąt ruchomych (np. Wielkanoc) na podstawie roku księżycowego. Na soborze nicejskim ustalono, że Wielkanoc święcona będzie w pierwszą niedzielę po pierwszej pełni księżyca po wiosennym zrównaniu dnia z nocą przypadającym 21 marca. Ponieważ rok księżycowy jest krótszy od słonecznego corocznie następują zmiany terminu Wielkanocy w przedziale 35 dni (od 22 marca do 25 kwietnia).

***


Bardzo skrótowa historia powstania kalendarza gregoriańskiego jest zaledwie garstką najistotniejszych informacji z tym związanych. Czytelników, którzy zechcą pogłębić wiedzę na ten niezwykle ciekawy temat odsyłam do tematycznych wydawnictw, szczególnie polecam zaś bardzo oryginalne opracowanie Stanisława Świrko "Rok płaci - rok traci" poświęcone przysłowiom i prognostykom rolniczym, wydane w formie książkowej przez Wydawnictwo Poznańskie w 1990 r.

Zbigniew ZIĘBA
Copyright © 2014 Urząd Miasta Jarosławia, ul. Rynek 1, 37-500 Jarosław
Tel.: +48 16 624 87 00, faks: +48 16 624 87 65