Strona główna » Nasze wydawnictwa » lipiec-wrzesień, nr 7-9 (165-167) / 2006 » Z historii miasta
Bądź na bieżąco z informacjami z Jarosławia, zostaw nam swój e-mail:

Nasze wydawnictwa

lipiec-wrzesień, nr 7-9 (165-167) / 2006

Lwowskie pod okupacją sowiecką
Na zdj. od lewej: Janusz Grechuta, dr Tomasz Bereza, Teresa Łobacz, Zygmunt Mahunik | Fot. Iwona Międlar
Na zdj. od lewej: Janusz Grechuta, dr Tomasz Bereza, Teresa Łobacz, Zygmunt Mahunik
Fot. Iwona Międlar

"Chcieliśmy uświadomić, że okupacja sowiecka w 1939 r. rozpoczęła się 2 km stąd, po prawej stronie rzeki San..." - od takich słów rozpoczął 12.06.br. spotkanie autorskie w Klubie Garnizonowym dr Tomasz Bereza - historyk, pracownik IPN w Rzeszowie. Pod jego redakcją ukazała się książka pt. "Lwowskie pod okupacją sowiecką (1939-1941)". Razem z nim nad powstaniem książki pracowało grono historyków, m.in. obecny Janusz Grechuta.

Na spotkaniu odkrywano dramatyczne losy Polaków - mieszkańców ówczesnego województwa lwowskiego po prawej stronie Sanu przymusowo wcielanych do Armii Czerwonej, gnębionych w czasie okupacji sowieckiej w latach 1939-1941.

Kierownik Klubu Garnizonowego Zygmunt Mahunik zorganizował równocześnie ze spotkaniem autorskim wystawę Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN w Rzeszowie nt. losów Polaków obecnego woj. podkarpackiego w latach 1939-41 pod okupacją sowiecką.

"Lwowskie pod okupacją..." stanowi zbiór 29 relacji świadków i uczestników tragicznych losów. Znajdują się tam wspomnienia mieszkańców Wiązownicy, Radawy, Wietlina, Moszczenicy i in. Jak opowiadali historycy inspiracją tego wydawnictwa była potrzeba ocalenia od zapomnienia ludzkich doświadczeń wojennych, zanim jeszcze nie będzie za późno na dotarcie do świadków. "Literatura wspomnieniowa mieszkańców terenów po prawej stronie Sanu jest uboga - dużo wspomnień poświęconych jest represjonowanym przez NKWD, zesłanym na Sybir, sporo relacji mieszkańców dużych miast, ale brakuje wspomnień osób przymusowo wcielanych do Armii Czerwonej, deportowanych do Besarabii, mieszkańców wsi i miasteczek. Chcieliśmy pokazać losy innych Polaków, którzy byli zsyłani nie wgłąb Sybiru" - uzasadnia Tomasz Bereza.

Przez trzy lata trwały prace nad książką; jak podaje T. Bereza w tym okresie spotkał się ze 150 osobami, spośród których do wydawnictwa wybrał 11. Praca polegająca na docieraniu do archiwów państwowych, kronik parafialnych, dokumentów była żmudna.

"Książka wypełnia właśnie taką niszę na rynku wydawniczym, tym bardziej jest droga, że traktuje o Polakach żyjących tuż o bok nas" - komentuje Zastępca Burmistrza Tadeusz Pijanowski obecny na spotkaniu. Pośród kilkudziesięciu spotkań z historią są kroniki oo. franciszkanów z Kalwarii Pacławskiej, którzy dokumentowali na bieżąco wydarzenia okupacji Sowietów, relacje nie żyjących już niestety Polaków - np. Michała Białego z Radawy, Władysława Kruka z Wiązownicy. "Większość osób o mrocznej historii nie od razu nam opowiadała... Zachowało się tak mało dokumentów w zbiorach prywatnych, ale zdajemy sobie sprawę, iż ludzie w czasach komunizmu bali się posiadać dokumenty potwierdzające, iż nie tylko okupant niemiecki gnębił Polaków". - komentuje atmosferę powstawania książki J. Grechuta.

Iwona Międlar
Numery archiwalne
Kwiecień 2024
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30