Strona główna » Dla Mieszkańców » Adoptuj psa » Warunki adopcji
Bądź na bieżąco z informacjami z Jarosławia, zostaw nam swój e-mail:

Warunki adopcji

Pobyt zwierzęcia w schronisku należy traktować jedynie jako okres przejściowy na czas znalezienia zwierzęciu bezdomnemu właściwego opiekuna lub okres potrzebny na wyleczenie i rekonwalescencję. Pełna miska, w miarę przestronny boks, codzienna możliwość wybiegania się po sektorze czy weekendowego spaceru z którymś z wolontariuszy to zdecydowanie za mało dla tych wrażliwych istot. Codziennie spogląda na nas dwieście par tęsknych oczu zwierząt, w większości pamiętających, że jeszcze niedawno miały dom i opiekuna, stanowiły część jakiejś rodziny, ktoś zapewniał im towarzystwo, głaskał, bawił się, wyprowadzał na spacery, po prostu był. Wiele z tych oczu jest też smutnych i przerażonych, ponieważ nigdy dobrego domu nie miały. Trafiły do nas wygłodzone, skatowane, chore, odebrane ludziom, którzy w swym okrucieństwie i bezmyślności wypaczyli definicję istoty rozumnej i mimo milionów lat ewolucji i tysięcy lat rozwoju cywilizacji udowadniają, jak zdegenerowanym i niedoskonałym jesteśmy gatunkiem.

Bez względu na to, czy te zwierzaki rzeczywiście do tej pory zaznały ciepła i miłości, czy ktoś się nad nimi znęcał, każde z nich zostało skrzywdzone przez człowieka, który porzucił je jak niepotrzebną rzecz. Naszą misją jest nie tylko zapewnienie jak najlepszych warunków pobytu zwierząt w schronisku ale również poszukiwanie dla nich nowego domu. Każda udana adopcja jest największą naszą radością, jednak za każdym razem napawa nas obawą, czy rzeczywiście wydaliśmy zwierzaka odpowiednim osobom.

Wiele osób odeszło ze spotkania w schronisku, nie otrzymując od nas żadnego zwierzęcia - zdarza się potem, że  komentują i przekazują informacje, że ze schroniska nie wydaje się zwierząt do adopcji lub że adoptującym stawia się „dziwne" warunki. Tak, są sytuacje, kiedy nie możemy zgodzić się aby zwierzę trafiło do niektórych osób. Chodzi o sytuacje gdy spotykamy się z życzeniem aby wybrać groźnie wyglądającego psa, którego przeznaczeniem będzie pilnowanie obejścia na krótkim łańcuchu lub obrona przed dzikami znajdującego się pod lasem pola, sadu, ogrodu, na którym właściciel zjawia się raz w tygodniu, by rzucić pieskowi jakiś ochłap. Mieliśmy przypadki osób, które przyjechały po upatrzonego pieska... rowerem albo po kota z reklamówką zamiast transportówki.

Nie wydaliśmy też żadnego zwierzęcia osobom niepełnoletnim lub będącym pod wpływem alkoholu, chcącym „wymienić" swojego starego psa lub kota na jakiegoś nowego i młodego jak również psa, który nie szczeka na obcych na takiego, który będzie szczekał. Nie otrzymał od nas zwierzaka również pan, który twierdził, że bardzo kochał swojego pieska, a który właśnie zginął pod kołami samochodu i chciałby przygarnąć nowego. Nie potrafił zrozumieć, że nie wydamy mu psa do nieogrodzonej posesji, aby kolejny jego „ukochany" pupil nie skończył jak poprzedni. Z brakiem zrozumienia spotkała się nasza odmowa wydania pieska człowiekowi, który wprawdzie twierdził, że posiada solidnie ogrodzone podwórko ale ze względu na zasadzone tam jakieś cenne krzewy i kwiaty chciał oduczyć psa rozkopywania ziemi i obsikiwania krzewów przy użyciu gazu pieprzowego... Często też musimy uświadamiać, że zwierzęta nie są zabawkami do przytulania, które bierze się do domu w przypływie impulsu jako np. prezent dla dziecka. Nie są też rzeczą, której można się pozbyć gdy zabraknie siły, warunków, możliwości opieki lub po prostu się znudzą. To jest misja edukacyjna, której świadom musi być każdy organizator akcji adopcyjnej, pracownik schroniska, wolontariusz czy hodowca, prowadząc weryfikację potencjalnych opiekunów oraz monitorując efekty takich adopcji.

źródło: www.schroniskoorzechowce.pl