Strona główna » Nasze wydawnictwa » marzec-kwiecień, nr 3-5 (136-137) / 2004 » Różne
Bądź na bieżąco z informacjami z Jarosławia, zostaw nam swój e-mail:

Nasze wydawnictwa

marzec-kwiecień, nr 3-5 (136-137) / 2004

Dar Długowieczności

Dobra, mądra, obowiązkowa, wyrozumiała, cierpliwa, a nade wszystko skromna - Pani Konstancja Bejnar - Bejnarowicz z Jarosławia, w tych dniach obchodzi swoje setne urodziny. Jak żyć, żeby zasłużyć na łaskę długowieczności? Jak żyć, żeby zyskać szacunek i miłość nie tylko najbliższej rodziny, ale niemal tych wszystkich, którzy mieli szczęście zetknąć się z Nią w którymś momencie swego życia?

Należę do tych szczęśliwych, bo dzięki wieloletniej przyjaźni z Jej córką mogłam poznać osobę nieprzeciętną, nietuzinkową.

Dziś jeszcze sprawna intelektualnie dolegliwości sędziwego wieku znosi bez słowa skargi, nie lubi absorbować otoczenia swoimi problemami. Ma nawet własną receptę na długowieczność: unikać lekarzy (choć w Jej rodzinie było kilka osób tej profesji) i leków, które na jedno pomagają, na drugie szkodzą.

Prawdziwym lekarstwem na wszystkie bolączki długiego życia Pani Konstancji była praca w różnej postaci. Najwięcej obopólnej radości i satysfakcji przyniosła Jej funkcja wychowawczyni w Internacie Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Jarosławiu. Choć powściągliwa w wyrażaniu uczuć, kochała "swoje dziewczynki", rozumiała je i śpieszyła z pomocą, czym zaskarbiła sobie ich wdzięczność po dziś dzień. Odwiedzają i piszą serdeczne listy do swojej Wychowawczyni. Uczestnicy wędrownych obozów wspominają Panią Bejnarowiczową jako "specjalistkę" od ratowania w trudnych, nieprzewidzianych sytuacjach (tajemnica kryła się w Jej plecaku - pełnym przydatnych na obozie drobiazgów). Cieszyły Ją udane prace uczniów wykonane w czasie plenerów bieszczadzkich. Ta mądra, oczytana Pani była dla młodzieży opiekunką i autorytetem. W tej chwili słaby wzrok nie pozwala na czytanie. Ale pamiętam, że jeszcze niedawno każde nasze spotkanie zaczynało się i kończyło uwagami Pani Konstancji na temat przeczytanej książki lub ciekawego artykułu. Pasję ciekawych książek i czasopism przekazała swoim córkom.

Jest osobą głęboko religijną. Ale to religijność nie zewnętrzna, lecz potwierdzona gruntową znajomością Biblii, z którą, zwłaszcza w ostatnich latach, się nie rozstaje. Istotna to nad wyraz sprawa, bo my, katolicy, najczęściej grzeszymy słabą znajomością tych najważniejszych dla nas Ksiąg.

Z religijnością idzie w parze godne życie, co pozwoliło naszej Jubilatce doczekać pięknych lat. Obojętna dla dóbr tego świata, potrafiła dzielić się wszystkim, co posiadała. Umie wybaczyć, zapomnieć o urazach i przykrościach, po prostu wymazuje je z pamięci. Usprawiedliwia, tłumaczy, rozgrzesza...

Była zawsze i jest nadal cudowną gawędziarką, istną kroniką historycznych wydarzeń, koligacji rodzinnych, opisów miejsc i ludzi z przeszłości. A wszystko to opowiedziane barwnym językiem z miękkim wileńskim zaśpiewem. Zakochana w prawnukach, zawsze cierpliwie czeka na ich odwiedziny.

Wspaniała pamięć (choć ostatnio nieco zamglona), wierność szczegółów uzyskana z pewnością przez "gimnastykę" umysłu. Harmonia duszy i ciała, równowaga duchowa, powściągliwość w wypowiadaniu krytycznych sądów, poczucie godności. Do tego dochodzi wielka mądrość życiowa, praktyczne umiejętności, nabyte w młodości w środowisku kresowego ziemiaństwa, z którego się wywodzi.

Naszej Kochanej Jubilatce gratulujemy pięknego życia i życzymy dalszych pogodnych lat.

Numery archiwalne
Marzec 2024
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31