Strona główna » Nasze wydawnictwa » sierpień-wrzesień, nr 8-9 (154-155) / 2005 » Różne
Bądź na bieżąco z informacjami z Jarosławia, zostaw nam swój e-mail:

Nasze wydawnictwa

sierpień-wrzesień, nr 8-9 (154-155) / 2005

Wielka powódź

W lipcu 2005 roku minęło 25 lat od ostatniej dużej powodzi jaka nawiedziła rejon południowo - wschodniej Polski, w tym również Jarosław.

Intensywne, ciągłe opady deszczu połączone z kilkakrotnym oberwaniem chmur na terenie ówczesnych województw: krośnieńskiego i przemyskiego, spowodowały gwałtowny przybór wód w rzekach i potokach. Ogłoszony 23 lipca 1980 r. stan alarmowy dla 18. gmin, szybko został rozszerzony na teren całego całego województwa przemyskiego. Za przyczyną rzeki Wiar, jako pierwsi skutkami żywiołu dotknięci zostali mieszkańcy gminy Fredropol. Nieustające intensywne opady deszczu, osiągające 24 lipca w Dynowie i Zarzeczu dobowe wielkości w granicach 60 litrów na 1 m2 powierzchni, spowodowały dalszy bardzo szybki przybór wód rzecznych. Z brzegów wystąpiły między innymi wody Sanu i Mleczki. 25 lipca sytuacja uległa dalszemu pogorszeniu. Zarówno w woj. krośnieńskim jak i w woj. przemyskim miejscami opady w tym dniu osiągnęły dobowe rekordy 80 litrów wody na 1 m2. Nastąpiła konieczność ponadnormatywnego (25 %) zrzutu wody ze zbiornika w Solinie w ilości 800 m3 na sekundę. Natychmiast spowodowało to wylanie potoków i małych rzek w gminach: Fredropol, Dubiecko i Przemyśl. W tej sytuacji do walki z żywiołem skierowano wojsko. Kolejne dni 26 i 27 lipca przyniosły dalszy przybór wód w zlewniach Sanu i Wisłoka. Zrzut wody z przepełnionego zbiornika w Solinie zwiększano okresami do 1.000 m3 na sekundę. Kulminacyjna fala na Sanie do granicy województwa przemyskiego dotarła 26 lipca. Stan alarmowy w Dynowie przekraczony został o 131 cm, a następnego dnia w Przemyślu o 274 cm, osiągając nie notowany od 40. lat poziom! Przystąpiono do ewakuacji niektórych oddziałów Szpitala Wojewódzkiego, Zakładu Pomocy Społecznej i części dzielnicy "Wilcze". Zalaniu uległ stadion sportowy "Czuwaju", a w poważnym zagrożeniu znalazło się Zasanie. Ze względu na uszkodzenie nasypów kolejowych w Medyce, na kilka godzin wstrzymano międzynarodową komunikację kolejową. 27 lipca fala kulminacyjna zbliżyła się do Radymna, a następnie do Jarosławia przekraczając stan alarmowy o 256 cm! W rejon Jarosławia, Sieniawy i Tryńczy skierowano wojsko ze sprzętem pływającym i śmigłowce. W najbardziej zagrożonych rejonach miasta (głównie w rejonie dzielnicy Dolnoleżajskiej) przystąpiono do ewakuacji ludzi i dobytku. Granice ówczesnego woj. przemyskiego fala powodziowa na Sanie minęła w nocy z 28 na 29 lipca.

Dopiero wówczas można było ogarnąć ogrom strat, jakie na terenie województwa przemyskiego poczynił żywioł. Ogółem z dotkniętych powodzią terenów ewakuowano ok. 1.270 rodzin (ok. 6.000 osób) wraz z żywym inwentarzem i innym dobytkiem. Zalaniu i podtopieniu uległo około 3.500 budynków mieszkalnych i 50 tysięcy hektarów (20 % ogółu) użytków rolnych. Poważne zniszczenia wystąpiły w liniach brzegowych rzek, urządzeniach melioracyjnych oraz w infrastrukturze komunalnej, drogowej, energetycznej i telekomunikacyjnej. Zniszczeniu lub uszkodzeniu uległo 61 mostów, kładek i przepustów o charakterze mostowym. Nieprzejezdnych było 15 dróg o ważnym znaczeniu komunikacyjnym. W okresie od 25 do 28 lipca na terenie województwa przemyskiego przejezdne (z utrudnieniami) były tylko dwie trasy komunikacyjne: obecna droga krajowa Nr 4 i droga (obecnie wojewódzka) Jarosław - Bełżec. Na łącznej długości ponad 5 km uszkodzeniu uległy cztery międzymiastowe linie telekomunikacyjne. Poważnemu uszkodzeniu uległo 11 km sieci energetycznych oraz wiele stacji transformatorowych. Straty wystąpiły również w infrastrukturze sportowo - rekreacyjnej. Między innymi zalaniu uległ ośrodek wypoczynkowy w Radawie. Duże straty zanotowano w miejskiej infrastrukturze komunalnej. W Przemyślu, Jarosławiu i Lubaczowie zniszczeniu uległy niektóre jezdnie i chodniki. Z powodu zalania obiektów ujęcia wody i uszkodzeń sieci wodociągowej od 25 lipca do 5 sierpnia w Jarosławiu i Przeworsku brak było wody pitnej, którą dowożono cysternami. Zalanych zostało około 900 piwnic.

Przeciwdziałając wybuchowi epidemii zarządzone zostały szczepienia przeciw durowi brzusznemu. Wprowadzono obowiązek odkażania wody dla celów użytkowych i picia wody wyłącznie przegotowanej, zarówno przez ludzi jak i przez zwierzęta domowe. Skutki tej pamiętnej powodzi odczuwalne były jeszcze przez wiele lat.

Zbigniew Zięba
Numery archiwalne
Kwiecień 2024
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30