Anna Brzyska kolejny raz zmierzyła się ze starszymi koleżankami z całej Polski i po raz kolejny udowodniła klasę. W drodze do finału pewnie ogrywała rywalki. Dopiero w ostatnim spotkaniu musiała uznać wyższość Wiktorii Wróbel z Dwójki Rawa Mazowiecka, z którą przegrała 1:3. - Ania jest w tym sezonie rewelacyjna. Dopiero w finale poznała gorycz porażki, ale i tak jestem z niej bardzo dumny. Wykonała dobrą robotę - podsumował trener, Mateusz Czernik.
Po dwóch turniejach Grand Prix Polski jarosławianka jest liderem w klasyfikacji generalnej.
Wśród chłopców najlepiej wypadł Dawid Jadam, który zajął 11. miejsce. W 1/8 finału musiał uznać wyższość dobrze dysponowanego Damiana Pyśka. - Wielkie brawa dla Dawida, który pokazał wielkie serce do gry. Przed turniejem zmagał się z bardzo wysoką gorączką. Mimo to wystartował i znów zameldował się w TOP 16. To oznacza, że uzyskał limit i automatycznie awansował do kolejnego Grand Prix Polski - cieszy się Czernik.
W Bilczy wystartowali także: Szymon Brud oraz Dawid Szczygieł. Ten pierwszy zajął 19. miejsce, a Szczygieł był 21.