Strona główna » Nasze wydawnictwa » maj, nr 4 (101) / 2001 » Różne
Bądź na bieżąco z informacjami z Jarosławia, zostaw nam swój e-mail:

Nasze wydawnictwa

maj, nr 4 (101) / 2001

Strona 9
Wystawa przemysłowa i rolnicza w Jarosławiu (3)
 
W pobliżu teatru mieścił się "Pawilon cukierniany" jarosławskiego cukiernika Henryka Hempla (12) zaprojektowany przez inż. Bolesława Bronikowskiego, gdzie "było można dostać cukrów, ciast i chłodników". Po drugiej stronie teatru znalazł miejsce "Pawilon browaru w Koniaczowie (19) A. Landaua, zbudowany z brzózek a kryty słomą", w którym prowadzony był "wyszynk piwa koniaczowskiego". Przy końcu parku od strony dzisiejszej ulicy Konfederackiej urządzono "Plac zabaw i igrzysk" (27), gdzie znalazł miejsce "zakład fotografii błyskawicznych", a ponadto karuzele, "huśtawki angielskie, Vivarium", budki z owocami itp. Po zakończeniu zwiedzania według rady zawartej w przewodniku, należało okrążyć plac zabaw i igrzysk, po czym powrócić w kierunku "widniejącego na wszystkie strony pawilonu przemysłowego ku restauracyi, celem zasłużonego wytchnienia i pokrzepienia się".
Już sam opis, w większości specjalnie przygotowanych dla potrzeb wystawy obiektów kubaturowych, może świadczyć o rozmachu i piętrzących się problemach spoczywających na barkach organizatorów tego niezwykłego przedsięwzięcia. Pamiętać przy tym należy, że działo się to w czasach w których poza koleją, podstawowymi środkami lokomocji były pojazdy konne, a telefonizacja znajdowała się w przysłowiowych powijakach.
Uroczyste otwarcie wystawy poprzedzone nabożeństwem w kościele Ojców Reformatów nastąpiło o godzinie 1100 29 sierpnia 1908 r. Dwa tygodnie wcześniej wystosowano szereg zaproszeń do władz krajowych i rządowych, Posłów, Rady Państwa, Sejmu, miast, instytucji, stowarzyszeń i "wybitnych jednostek" znanych z pracy na roli lub w przemyśle. "Przybywających na wystawę gości J. E. Namiestnika, dra Michała Bobrzyńskiego i J. E. Marszałka kraj., Stanisława hr Badeniego powitali na kolei pp. Witołd ks. Czartoryski, prezes wystawy, Stanisław Gurgul, jej dyrektor i dr Władysław Grabowski, wiceburmistrz miasta. Gdy Goście przybyli na plac wystawy przyjął ich u bram parku przemówieniem JO. Jerzy ks. Czartoryski, marszałek Rady powiatowej, protektor wystawy. Następnie zabrał głos imieniem Reprezentacyi miasta p. dr. Władysław Grabowski, wiceprezes miasta, witając Gości i życząc powodzenia wystawie. Potem nastąpiło przemówienie prezesa wystawy, JO. Witołda ks. Czartoryskiego, odczytanie nadeszłych telegramów i gratulacyi i otwarcie wystawy". Zaproszeni goście nie kryli zachwytu wystawą, nie szczędzili też superlatyw pod adresem jej organizatorów. "Goście zwiedzali szczegółowo wszystkie działy wystawy, oprowadzani przez prezesa i członków Komitetu wystawy. Wystawa uczyniła na nich nadzwyczaj dodatnie wrażenie, a miarą jego niech będą słowa JE. Namiestnika i JE. Marszałka, którzy wyrazili się, że ". Niestety nie wszystko układało się po myśli organizatorów. "Pod względem liczby zwiedzających osiągnęła wystawa przypuszczaną przez Komitet cyfrę, nie miała jednak takiej frekwencyi, jakby się można było spodziewać po jej prezentatywności. Brak też był na wystawie udziału firm z Królestwa Polskiego, i Księstwa Poznańskiego, co przypisać należy tak okoliczności, że przed niedawnym czasem odbyła się wystawa wyrobów metalowych w Krakowie, jak też i ogłoszeniu w dziennikach zapowiedzi otwarcia za krojonej na większe rozmiary wystawy przemysłowo-rolniczej w Częstochowie. Wobec złych warunków, w jakich się odbywała wystawa i przypuszczalnego deficytu, musiał Komitet postępować oszczędnie i nie mógł się nawet odważyć na wyłożenie znaczniejszej sumy na przyjęcia gości, obawiając się, że nadweręży tym sposobem fundusze wystawy". Pewne ożywienie przyniosły dopiero większe zamiejscowe wycieczki i zjazdy różnorakich stowarzyszeń oraz tak zwane wystawy częściowe, na których prezentowano bydło, konie, drób, trzodę chlewną i umieszczone w specjalnych akwariach ryby hodowlane. "Ogółem odbyło się 6 zjazdów, 10 wycieczek osób starszych, 15 wycieczek młodzieży. Raził na wystawie brak większych wycieczek włościańskich, n.p. Kółek rolniczych i brak drobniejszej dziatwy, co się po części tłumaczy obawą przed szkarlatyną, w tym roku epidemicznie występującą". Jak podsumowali skrupulatni organizatorzy ogółem wystawę zwiedziło 47.028 osób, co mimo narzekań było liczbą dość imponującą, zważywszy że ówczesny Jarosław liczył zaledwie około 23 tysiące mieszkańców. Zaproszenie do udziału w prezentacji swoich osiągnięć, przyjęło 240 wystawców z 76 miejscowości z Austrii, Czech, Węgier, ks. Poznańskiego i Królestwa Polskiego. cdn.
Zbigniew ZIĘBA
Powyżej reklama wystawcy
 
 
Dyrektor wystawy Stanisław Gurgul | Fot. arch. Muzeum w Jarosławiu, repr. H. Górecki
Dyrektor wystawy Stanisław Gurgul
Fot. arch. Muzeum w Jarosławiu, repr. H. Górecki
Sekretarz wystawy inż. Samuel Kornman. | Fot. arch. Muzeum w Jarosławiu, repr. H. Górecki
Sekretarz wystawy inż. Samuel Kornman.
Fot. arch. Muzeum w Jarosławiu, repr. H. Górecki
Numery archiwalne
Kwiecień 2024
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30