Strona główna » Nasze wydawnictwa » wrzesień, nr 10 (94) / 2000 » Różne
Bądź na bieżąco z informacjami z Jarosławia, zostaw nam swój e-mail:

Nasze wydawnictwa

wrzesień, nr 10 (94) / 2000

Strona 9
Z DZIEJÓW JAROSŁAWSKIEJ POCZTY (2)

Dosyć stabilne do tej pory funkcjonowanie poczty uległo radykalnej zmianie w 1860 roku, po uruchomieniu linii kolejowej na trasie Kraków - Lwów (do Jarosławia kolej dotarła w 1851 roku). Przesądzony został tym samym los dyliżansów pocztowych, rolę których przejęła znacznie szybsza, wygodniejsza i bezpieczniejsza kolej. W tym też czasie nastąpiła administracyjna reorganizacja poczty jarosławskiej. Wprowadzono w obieg znaczki pocztowe, a na budynkach w różnych częściach miasta po raz pierwszy pojawiły się skrzynki na listy. W 1869 roku obok tradycyjnych do tej pory listów pojawiła się nowa forma korespondencji, a mianowicie kartki pocztowe. Nowość wprowadzona początkowo w Austrii szybko przyjęła się na całym świecie. Najstarsze kartki z widokiem Jarosławia pochodzą z końca XIX wieku. Do stemplowania korespondencji zaczęto używać datownika metalowego o ruchomych czcionkach, z dwujęzycznym napisem "JAROSLAU - JAROSŁAW". Zmianie uległ też sposób przesyłania pieniędzy. Metodę polegającą na pakowaniu i pieczętowaniu przesyłki na oczach urzędnika, zastąpiono pośrednictwem bankowym przy pomocy przekazów pocztowych. W drugiej połowie XIX wieku powstała "Pocztowa Kasa Oszczędności" przyczyniając się z czasem do dalszego rozwoju poczty.

Odchodzący w tym czasie w powolne zapomnienie dyliżans pocztowy kursował jeszcze do 1884 roku na trasie Jarosław - Oleszyce - Cieszanów, czyli do chwili wybudowania linii kolejowej Jarosław - Lubaczów. Pojazd ten służył następnie do przewożenia przesyłek z poczty na jarosławski dworzec kolejowy. Z chwilą przedłużenia linii kolejowej z Lubaczowa do Bełżca został uruchomiony kolejowy ambulans pocztowy ze stacją macierzystą w Jarosławiu. Przyspieszyło to znacznie czas dowozu korespondencji do miejsca przeznaczenia.

W 1889 roku jarosławska poczta kierowana wówczas przez Naczelnika Jana Kasprzyckiego, przeniesiona została do budynku przy obecnej ul. Grunwaldzkiej 7. Nad wejściem do obiektu wywieszone było godło Austro - Węgier. Na żółtym tle owalnej tarczy, widniał czarny dwugłowy orzeł w koronie. Pod spodem umieszczony był napis w języku niemieckim "Postamt in Jaroslau".

Szeregowi pracownicy poczty nosili w tym czasie czarne mundury z żółtą wypustką i metalowymi guzikami koloru żółtego z Austro - Węgierskim orłem. W skład ciemnozielonego munduru urzędnika wchodziła również szpada i kapelusz w kształcie piroga, a Naczelnik dodatkowo przy kapeluszu nosił czarny pióropusz. Pracujący wówczas na jarosławskiej poczcie urzędnicy narodowości polskiej, żydowskiej i austriackiej uchylali się jednak nagminnie od obowiązku noszenia munduru na rzecz ubrań cywilnych.

W 1904 roku, w sąsiedztwie rynku skupiającego niemal cały ówczesny handel, dla potrzeb i wygody ludności uruchomiono filię pocztową przy ul. Sobieskiego 5. Po odejściu w stan spoczynku w 1905 roku Naczelnika Jana Kasprzyckiego, jego następcami zostali kolejno: Jan Baumngarten i Karol Rudeński. W 1908 roku podczas wielkiej wystawy przemysłowo - rolniczej na terenie parku miejskiego Olszanówka poczta jarosławska uruchomiła urząd "nadawczo - oddawczy" dla przesyłek pocztowych oraz służbę telegraficzną i ...telefoniczną. Kolejną przeprowadzkę do nowego budynku przy ówczesnej ulicy Dietziusa 12 (obecnie Jana Pawła II 10), poczta jarosławska odbyła w 1912 roku. Obiekt w którym do dzisiaj funkcjonuje jarosławska poczta i telekomunikacja, od prywatnych właścicieli za kwotę 180 tys. zł w 1928 roku wykupiło Ministerstwo Poczt i Telegrafów.

Podczas I wojny światowej, z chwilą zbliżania się frontu do Jarosławia w 1914 roku, Austriacy ewakuowali pocztę do Wiednia. Po zajęciu miasta, w budynku poczty Rosjanie urządzili centralę telefoniczną dla potrzeb swojej armii i pocztę polową. Dla cywilów w tym czasie placówka nie świadczyła żadnych usług. Po wyparciu wojsk rosyjskich, i stwierdzeniu że urządzenia pocztowe nie są zniszczone, przystąpiono do natychmiastowego świadczenia usług w ruchu pocztowym, telegraficznym i telefonicznym. Dużą ofiarnością i poświęceniem wykazali się pracownicy poczty w 1918 roku. Pełniąc służbę na zmiany przez 24 godziny na dobę dla uniknięcia rabunków mienia pocztowego, brali także czynny udział w rozbrajaniu żołnierzy miejscowego garnizonu austriackiego.

Po odzyskaniu niepodległości, jesienią 1918 roku jarosławski urząd pocztowy przeszedł pod nadzór Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, a następnie Ministerstwa Poczt i Telegrafów. Następcą Naczelnika Karola Rudeńskiego został Bolesław Wodziński, po nim na krótko stanowisko objął Antoni Bar, a następnie Zygmunt Kurek pełniący swe obowiązki aż do wybuchu II wojny światowej.

W 1919 roku wprowadzono do obiegu pierwsze po odzyskaniu niepodległości polskie znaczki pocztowe. Usługi ograniczające się dotychczas do dostarczania zwykłych przesyłek listowych poszerzone zostały o przyjmowanie, przewóz i doręczanie czasopism, paczek o wadze do 20 kg, listów wartościowych oraz przekazów pocztowych i telegraficznych. Wprowadzono też usługi dodatkowe: przesyłki polecone, pośpieszne doręczanie, pobranie pocztowe, poste - restante, wypłaty rent i zaopatrzeń na rachunek skarbu państwa.

Przed wkroczeniem wojsk hitlerowskich do Jarosławia, w 1939 roku poczta ewakuowana została na wschodnie tereny Polski. Po zajęciu tej części kraju przez armię sowiecką, pracownicy poczty powrócili do Jarosławia. Po zajęciu miasta Niemcy zamienili pocztę na "Deutsche Post - Osten". Dokumenty kasowe i inne akta archiwalne zostały spalone na podwórzu pocztowym. Nie obeszło się bez represji, ofiarą których padło wielu pracowników poczty, między innymi do obozu koncentracyjnego wywieziony został Naczelnik Zygmunt Kurek, a pocztylion Stefan Stankiewicz został rozstrzelany. Po opuszczeniu Jarosławia przez hitlerowców w 1944 roku, oczom mieszkańców ukazał się obraz zniszczeń dokonanych przez wycofującego się okupanta. Budynek poczty wraz ze wszystkimi urządzeniami doszczętnie spalono. Powstałe szkody wyceniono na 650 tys. przedwojennych złotych. Pomimo ogromu powstałych szkód natychmiast podjęto próbę uruchomienia poczty. Dla jej potrzeb zajęty został sąsiedni jednopiętrowy budynek, rozpoczęto też poszukiwania nadającego się do użytku sprzętu. Po upływie niespełna miesiąca, 19 sierpnia 1944 roku urząd pocztowy podjął swe normalne czynności, a 22 sierpnia uruchomiono telefony. Pierwszym po wojnie naczelnikiem poczty został Franciszek Bardo.

W 1945 roku Obwodowy Urząd Pocztowo - Telekomunikacyjny w Jarosławiu przeszedł pod nadzór reaktywowanej Dyrekcji Okręgowej Poczt i Telegrafów w Krakowie. W listopadzie 1951 roku nastąpiło uroczyste otwarcie odbudowanego ze zniszczeń wojennych budynku poczty który zmienił swój przedwojenny wygląd i został unowocześniony. Dalsze dzieje jarosławskiej poczty w PRL-owskiej rzeczywistości nie wyróżniły się niczym szczególnym. Większe zmiany nastąpiły dopiero w ostatnich kilku latach. Dotychczasowy Urząd Pocztowo - Telekomunikacyjny rozdzielony został organizacyjnie na dwie odrębne placówki. Zajmowany przez nie obiekt został wyremontowany i dostosowany do współczesnych wymogów.

Na podstawie: Adam Świątek "Dzieje poczty jarosławskiej na przestrzeni stuleci"

Opracował: Zbigniew ZIĘBA
Numery archiwalne
Marzec 2024
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31